Księżyc, przez długie lata postrzegany jako jałowy, szarawy glob, skrywał w sobie prawdziwe skarby wyglądem przypominające nadmorskie drobiny bursztynu – maleńkie pomarańczowe perełki szkła, odkryte już podczas misji Apollo.
Znaleziono je w próbkach pobranych podczas wyprawy Apollo 17 w 1972 roku, na głębokości nawet kilku centymetrów poniżej powierzchni regolitu. Ich średnica nie przekracza milimetra, lecz „drżą one jak mikroskopijne klejnoty”.
Jak powstały pomarańczowe szklane kulki?
Naukowcy tłumaczą, że te maleńkie kulki formowały się w trakcie gwałtownych erupcji – tzw. „fire fountains”, kiedy roztopiona lawa wyrzucana była w próżnię kosmiczną.
Krople lawy zastygały niemal momentalnie w kontakcie z niską temperaturą, tworząc szklistą skorupę. Niektóre z nich mają odcień czarny, inne pomarańczowy, co odzwierciedla różnice w składzie magmy oraz intensywności eksplozji w czasach sprzed 3,3–3,6 mld lat.
Nowoczesne technologie odkrywają strukturę perełek
Przez 50 lat naukowcy nie mieli odpowiednich narzędzi do szczegółowej analizy tych mikropereł. Dopiero dziś zaawansowane metody – takie jak NanoSIMS, mikroskopia elektronowa, tomografia atomowa – umożliwiają badanie ich wnętrza i cienkich powłok.
Do zewnętrznej powłoki przykleiły się nawet związki takie jak siarczek cynku, chlorek sodu czy fluor – miniaturowe zapisy atmosfery erupcji.
Co nam mówią te mikroperełki?
Analiza składu i izotopów perełek pozwala naukowcom poznać warunki sprzed miliardów lat – ciśnienie, temperaturę i chemiczny skład gazów podczas erupcji.
Wskazują na dynamiczną przeszłość Księżyca, który nie był martwą skałą, lecz aktywnym geologicznie ciałem niebieskim.
Znaczenie dla przyszłych misji i planetologii
Mikroskopijne „księżycowe dzienniki” pomagają również w planowaniu przyszłych misji – m.in. programu Artemis. Wiedza o rozkładzie gazów i minerałów może wskazać miejsca bogate w zasoby użyteczne dla astronautów.
Takie badania dostarczają też wzorców do analizy próbek z innych księżyców lub obiektów bez atmosfery.
Ten pomarańczowy pył pokazuje, że pozornie martwe ciała niebieskie skrywają fascynujące historie. Księżycowe szklane kulki to mikro-laboratoria ekstremalnych warunków sprzed miliardów lat – wystarczy tylko umiejętnie je otworzyć.