12 września chińskie źródła społecznościowe i część mediów zagranicznych zaczęły rozpowszechniać informacje, że Siły Obrony Powietrznej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej przechwyciły meteoryt nad prowincją Szantung.
Jeśli doniesienie byłoby prawdziwe, byłby to bezprecedensowy przypadek — jednak na obecnym etapie brak jest potwierdzenia od oficjalnych chińskich agencji prasowych lub niezależnych instytucji naukowych.
Co mówią źródła — szybki przegląd
Na temat zdarzenia pojawiły się posty w mediach społecznościowych i relacje serwisów agregujących „breaking news”, które cytują anonimowe „chińskie źródła” lub lokalne relacje.
Te doniesienia opisują rzekome użycie systemów przeciwlotniczych do zniszczenia „ognistego obiektu” nad miastem w Szantung.
Jednak nie znaleźliśmy (na moment przeszukiwania) relacji od chińskich oficjalnych mediów państwowych ani od krajowych agencji naukowych potwierdzających taki strzał. Brak również potwierdzeń w postaci danych radarowych, komunikatów władz lokalnych czy raportów służb ratowniczych.
Czy to technicznie możliwe?
Intercepcja meteoroidu w atmosferze jest koncepcyjnie możliwa, ale wyjątkowo trudna. Meteory wpadają w atmosferę z prędkościami rzędu dziesiątek kilometrów na sekundę i często ulegają fragmentacji w wysokich warstwach atmosfery; ich detekcja i śledzenie wymaga szybkiego i precyzyjnego systemu radarowego oraz wyjątkowo krótkiego czasu reakcji.
W przeszłości zdarzały się silne bolidy (np. Czelabińsk 2013), które spowodowały znaczne szkody, ale nie było wiarygodnych dowodów, że zostały „zestrzelone” przez military — wcześniejsze plotki o podobnych działaniach były przez władze dementowane.
To czyni twierdzenie o skutecznej, kontrolowanej interwencji militarnej wobec meteorytu wysoce nietypowym i wymagającym solidnych dowodów.
Dlaczego warto być sceptycznym — czego brakuje w dowodach
Rzetelne potwierdzenie takiego zdarzenia wymagałoby co najmniej jednego z poniższych: oficjalnego komunikatu ministerstwa obrony lub lokalnych władz, publicznie udostępnionych nagrań w wysokiej rozdzielczości z wielu niezależnych źródeł pokazujących tor lotu i moment zestrzelenia, danych radarowych potwierdzających trajektorię i śledzenie obiektu oraz fizycznych dowodów (fragmenty pocisków, szczątki meteorytu z udokumentowanym miejscem znalezienia). W tej chwili żadne z tych kryteriów nie zostało spełnione w doniesieniach, które trafiły do międzynarodowych agregatorów.
Kontekst — chińskie prace nad „obroną planetarną”
W ostatnich miesiącach chińskie instytucje naukowe i militarne dyskutowały i planowały projekty związane z obroną planetarną i możliwością wpływania na trajektorie bliskich Ziemi obiektów, co daje kontekst dla rosnącej uwagi wokół podobnych doniesień.
Jednak planowane misje lub demonstracje technologii kosmicznych nie są tym samym, co potwierdzone, operacyjne użycie systemów przeciwlotniczych do „zestrzelenia” meteorytu nad obszarem zabudowanym.
Jakich dowodów szukać dalej i co oznacza dla bezpieczeństwa
Dziennikarze i analitycy powinni szukać oficjalnych komunikatów, analiz od sieci obserwatorów meteorów (np. organizacji naukowych), danych radarowych i wielokrotnych, niezależnych nagrań wideo.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa, celowe zestrzelenie dużego fragmentu meteoroidu nad obszarem zamieszkanym mogłoby stwarzać ryzyko rozproszenia fragmentów na terenie lądowym i wymagać bardzo precyzyjnego planowania — co dodatkowo podkreśla potrzebę twardych dowodów przed upublicznieniem takiego twierdzenia jako faktu.
Wnioski
Na chwilę obecną doniesienie o „przechwyceniu meteorytu” nad Szantungiem pozostaje niezweryfikowanym i niezwykłym twierdzeniem. Warto traktować je z ostrożnością i czekać na potwierdzenie od niezależnych i oficjalnych źródeł.