Przesunięcie premiery Grand Theft Auto 6 na listopad 2026 roku wywołało falę rozczarowania wśród graczy na całym świecie. Jednak eksperci branżowi patrzą na tę decyzję zupełnie inaczej. Zdaniem znanych analityków to nie oznaka problemów, ale przemyślana strategia największego gracza na rynku gier wideo.
Opóźnienie jako demonstracja dominacji
Joost van Dreunen, profesor uniwersytetu NYU i renomowany badacz branży gier, nie pozostawia wątpliwości. W jego opinii sześciomiesięczne opóźnienie GTA 6 to klasyczny „flex” – pokaz siły studia Rockstar Games. W przeciwieństwie do większości deweloperów, którzy musieliby liczyć się z katastrofalnymi konsekwencjami przesunięcia daty premiery, Rockstar może sobie na to pozwolić. Firma macierzysta Take-Two ma stabilną sytuację finansową dzięki przychodom z Zynga i solidnym wynikom serii NBA 2K.
Co więcej, po ogłoszeniu opóźnienia akcje Take-Two spadły jedynie o osiem procent, ale analitycy Wall Street szybko podnieśli długoterminowe prognozy cenowe. Rynek wciąż wierzy, że gra wygeneruje zawrotne 2,7 miliarda dolarów przychodu już podczas premiery. To pokazuje, jak wielkie zaufanie inwestorzy pokładają w marce Grand Theft Auto.
Branża dostosowuje się do giganta
Prawdziwa siła Rockstara ujawnia się w reakcji konkurencji. Van Dreunen wyjaśnia, że premiera GTA 6 całkowicie przekształci sezon świąteczny 2026 roku. Żadne inne duże studio nie zaryzykuje wypuszczenia swojej produkcji w pobliżu tego terminu. Kiedy GTA wchodzi na rynek, cała branża milknie. Gracze, media i inwestorzy koncentrują się wyłącznie na tym jednym tytule.
Inne wydawnictwa już teraz planują swoje kalendarze premier z myślą o GTA 6. Niektórzy przesuwają swoje gry na wiosnę, inni na początek roku. Wszyscy chcą uniknąć starcia z behemotem od Rockstara. To bezprecedensowa sytuacja, która pokazuje monopolistyczną pozycję serii Grand Theft Auto w branży rozrywkowej.
Perfekcja zamiast pośpiechu
Strategia Rockstara opiera się na prostej zasadzie – najcenniejszą walutą studia jest oczekiwanie. W erze przemęczonych graczy masowym wypuszczaniem niedopracowanych tytułów, podejście Rockstara do tworzenia „skończonych gier” wydaje się jednocześnie retro i rewolucyjne. Studio woli zaoferować jedną perfekcyjną globalną premierę, która zdominuje nagłówki gazet, notowania giełdowe i uwagę odbiorców, niż spieszyć się z niedokończonym produktem.
Historia pokazuje, że Rockstar zawsze dotrzymuje obietnic. Grand Theft Auto 5 również było opóźniane, a ostatecznie stało się jedną z najbardziej dochodowych gier w historii, generując 8,3 miliarda dolarów przychodów. Fani mogą być sfrustrowani, ale finalny produkt prawdopodobnie wynagrodzi cierpliwość.

