Jak wynika z informacji przekazanych w piątek przez CNN trzy agencje importowe z centrum technologicznego Shenzhen, najwyraźniej po cichu wycofały cła odwetowe w wysokości 125% na niektóre półprzewodniki wyprodukowane w USA.
12 kwietnia Chiny podniosły wzajemne cła do 125% na wszystkie towary pochodzące ze Stanów Zjednoczonych, w odpowiedzi na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o podniesieniu ceł na towary chińskie do niebotycznego poziomu 145%.
Od miesięcy Pekin emanuje siłą i pewnością siebie w kwestii swojej zdolności do przetrwania eskalującej wojny handlowej z USA. Jednak te wyjątki sugerują, że Chiny muszą wycofać niektóre cła na kluczowe towary, których nie może wyprodukować w kraju ani pozyskać gdzie indziej.
Władze Chin nie potwierdziły publicznie doniesień o zwolnieniu amerykańskich półprzewodników z taryf celnych. Generalna Administracja Celna i urzędy celne w Shenzhen i Zongshan, dwóch miastach portowych w prowincji Guangdong, oświadczyły, że nie są świadome poluzowania warunków celnych.
„Oznacza to, że cła na towary importowane ze Stanów Zjednoczonych w ramach tych kodów zostaną obniżone do zera po ich wwiezieniu do Chin” – dodano w poście.
Taihang Semiconductor, firma również z siedzibą w Shenzhen, która importuje chipy, poinformowała, że otrzymała powiadomienie od służb celnych, jednak odmówiła podania dalszych szczegółów.
Caijing, chiński magazyn biznesowy, poinformował o zwolnieniach w piątek, powołując się na wiele firm technologicznych importujących półprzewodniki, w tym jedną z siedzibą w Szanghaju. Informacja została usunięta około trzy godziny po opublikowaniu.