Ledwo ucichły echa problemów z pedałem przyspieszenia, a Tesla Cybertruck znów trafia na nagłówki w kontekście akcji serwisowej. Tym razem amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (NHTSA) ogłosił wycofanie (akcję przywoławczą) z powodu… odpadającej listwy świetlnej.
Problem, choć na pierwszy rzut oka brzmi błaho, został sklasyfikowany jako realne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze. Usterka dotyczy elementu wykończeniowego na pokrywie przedniego bagażnika, czyli popularnego „frunka”.
To kolejny cios dla reputacji Tesli, który ponownie stawia pod znakiem zapytania jakość wykonania futurystycznego pickupa.
Przyczyna problemu – niedociągnięcie montażowe
W centrum uwagi znalazła się listwa świetlna, a właściwie jej element wykończeniowy, umieszczony na automatycznie otwieranej pokrywie przedniego bagażnika. Jak donosi NHTSA w raporcie o numerze 25V-054, ten komponent nie został fabrycznie odpowiednio zamocowany.
Mówiąc wprost, element ten jest jedynie przyklejony, a zastosowany klej okazuje się niewystarczający. Wibracje oraz normalne użytkowanie pojazdu, w tym rutynowe otwieranie i zamykanie „frunka”, mogą prowadzić do poluzowania się listwy. Jest to ewidentne niedopatrzenie na etapie montażu lub doboru materiałów.

Realne zagrożenie na drodze
Choć odpadający element dekoracyjny może wydawać się jedynie problemem estetycznym, NHTSA podchodzi do sprawy bardzo poważnie. Urząd stwierdził, że istnieje realne ryzyko, iż listwa może całkowicie odpaść od Cybertrucka podczas jazdy z dużą prędkością, na przykład na autostradzie. Taki obiekt, lecący swobodnie w stronę kolejnego pojazdu, stwarza poważne niebezpieczeństwo.
Może uderzyć w szybę, uszkodzić inny samochód lub zmusić kierowcę do wykonania gwałtownego manewru, co z kolei grozi wypadkiem. Dlatego usterka została sklasyfikowana jako bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa.
Skala problemu i działania Tesli
Co ciekawe, najnowsza akcja przywoławcza Tesli Cybertruck jest zaskakująco niewielka, wręcz symboliczna. Problem dotyczy zaledwie dziesięciu (10) pojazdów, które zostały już zidentyfikowane przez producenta. Choć skala jest minimalna, sam fakt wystąpienia takiej usterki produkcyjnej budzi słuszne pytania o kontrolę jakości w fabrykach Tesli.
Producent oczywiście zobowiązał się do przeprowadzenia darmowej naprawy. Autoryzowane serwisy Tesli mają zastosować specjalny środek zwiększający przyczepność (adhesion promoter) oraz nowy, mocniejszy klej, aby trwale zamocować wadliwą listwę w pojazdach dotkniętych problemem.
Kolejna rysa na wizerunku Cybertrucka
To nie pierwszy raz, kiedy jakość wykonania Tesli Cybertruck staje pod znakiem zapytania. Niedawno firma musiała ogłosić znacznie większe wycofanie, obejmujące praktycznie wszystkie wyprodukowane do tamtej pory egzemplarze, z powodu wadliwej osłony pedału przyspieszenia, która mogła się zablokować. Teraz do listy wpadek dochodzi problem z odpadającymi elementami nadwozia.
Chociaż fani marki często wykazują dużą cierpliwość i wyrozumiałość, seria wpadek produkcyjnych z pewnością nie pomaga Tesli w budowaniu wizerunku Cybertrucka jako niezawodnego i dopracowanego pojazdu klasy premium.

