Użytkownicy sprzętu Apple od lat czekają na ten moment. Obecny model Studio Display, mimo swojego pięknego designu, technologicznie zaczyna trącić myszką – zwłaszcza w zderzeniu z wygórowaną ceną. Najnowsze przecieki, które właśnie trafiły do sieci, sugerują jednak, że gigant z Cupertino w końcu posłuchał próśb profesjonalistów. Jeśli doniesienia się potwierdzą, Studio Display 2 nie będzie tylko lekkim odświeżeniem, ale prawdziwą rewolucją w ofercie Apple.
Oto trzy kluczowe ulepszenia, które mają szansę zmienić zasady gry na rynku monitorów premium.
Rewolucja w obrazie dzięki technologii Mini-LED
Największą bolączką obecnego modelu jest brak prawdziwej czerni i wsparcia dla HDR na poziomie znanym choćby z MacBooków Pro. Według najnowszych raportów, Apple Studio Display 2 ma wreszcie otrzymać panel Mini-LED. To zmiana, na którą czekali graficy i montażyści wideo.
Dzięki tysiącom stref lokalnego wygaszania, nowy monitor zaoferuje kontrast nieosiągalny dla standardowych paneli IPS. Mówimy tu o jasności szczytowej mogącej sięgać nawet 1600 nitów w trybie HDR oraz czerni, która w końcu przestanie być „ciemnoszara”. Dla polskiego twórcy pracującego w branży kreatywnej oznacza to, że nie trzeba będzie już dopłacać kroci do horrendalnie drogiego Pro Display XDR, aby cieszyć się referencyjną jakością obrazu.
Płynność, na którą czekali profesjonaliści (ProMotion)
To, co najbardziej irytowało w monitorze za ponad 8000 złotych, to odświeżanie na poziomie 60 Hz. W 2025 roku taki standard w tej półce cenowej był po prostu nieporozumieniem. Wycieki wskazują jasno: Studio Display 2 otrzyma technologię ProMotion, czyli adaptacyjne odświeżanie do 120 Hz.
Różnicę odczują wszyscy – od programistów przewijających tysiące linii kodu, po montażystów szukających idealnego cięcia. Płynność interfejsu macOS na takim ekranie wejdzie na zupełnie nowy poziom, zrównując się wreszcie z tym, co oferują iPady Pro czy MacBooki Pro. To koniec ery „klatkowania” kursora na dużym ekranie.
Nowe serce monitora i polskie realia cenowe
Trzecią, często pomijaną nowością, jest aktualizacja krzemu sterującego monitorem. Obecny model działa na leciwym układzie A13. Jego następca ma zostać wyposażony w znacznie nowszy chip (prawdopodobniej z serii A18 lub A19), co przełoży się na lepsze przetwarzanie obrazu z kamery internetowej oraz szybsze działanie funkcji Center Stage.
A co z ceną w Polsce? Biorąc pod uwagę zastosowanie panelu Mini-LED, nie powinniśmy liczyć na obniżki. Obecny model startuje od około 8499 zł. Jeśli Apple utrzyma politykę cenową, Studio Display 2 może w Polsce kosztować w granicach 9000 – 10 000 zł za podstawową wersję. Premiera przewidywana jest na przełom 2025 i 2026 roku. Choć kwota ta może przyprawić o zawrót głowy, zestaw funkcji (Mini-LED + 120 Hz) w końcu uzasadni tak duży wydatek w oczach profesjonalistów.

