Nowa umowa pomiędzy administracją USA, a firmami Nvidia i AMD odwraca tok dotychczasowej polityki eksportowej: aby uzyskać licencję na sprzedaż swoich sztucznej inteligencji chipów (Nvidia H20 i AMD MI308) do Chin, oba koncerny zgodziły się przekazać 15 % przychodu z tych transakcji rządowi amerykańskiemu.
Donald Trump ujawnił, że początkowo domagał się 20 %, jednak CEO Nvidia, Jensen Huang, wynegocjował niższą stawkę, na poziomie 15 %.
Tło decyzji
Wcześniejsze restrykcje wprowadzone przez administrację Bidena uniemożliwiały eksport zaawansowanych układów GPU do Chin, co wywołało zaległości w postaci miliardowych strat, zwłaszcza ze strony Nvidii.
Chip H20 opracowany przez Nvidię stanowi starszą wersję architektury Hopper, a MI308 jest jej odpowiednikiem u AMD – obie konstrukcje zostały specjalnie dostosowane do Chin.
Reakcje i kontrowersje
Analiza polityczna wykazuje, że takie porozumienie może być postrzegane jako forma płatności za dostęp do rynku, co rodzi pytania o legalność i granice władzy wykonawczej.
Eksperci ostrzegają, że tworzenie precedensu, w którym rząd uzależnia licencje eksportowe od opłat, może wpłynąć na stabilność polityki handlowej.
Z drugiej strony, zwolennicy porozumienia dostrzegają szansę dla firm na odzyskanie konkurencyjności na rynku chińskim, mimo potencjalnych kosztów – zwłaszcza, że chipy H20 i MI308 wciąż cieszą się dużym popytem.
Krytycy – w tym byli urzędnicy ds. bezpieczeństwa – ostrzegają przed możliwym wzmocnieniem zdolności militarnych Chin poprzez dostęp do technologii AI.
Znaczenie geopolityczne i przyszłość
Ten nietypowy model „pay-to-play” – gdzie rząd dzieli się przychodami firm – wprowadza nową dynamikę w amerykańskiej polityce handlowej.
Pytanie brzmi, czy okaże się jednorazowym wyjątkiem, czy nowym standardem, zwłaszcza w branżach kluczowych strategicznie, jak AI i półprzewodniki.
To także test równowagi między interesem ekonomicznym a bezpieczeństwem narodowym.