Rynek smartfonów klasy premium od lat zdominowany jest przez tych samych graczy. Jednak Oppo, po okresie rynkowej ciszy w Europie, powraca z modelem, który ma rzucić rękawicę najlepszym.
Mowa o Oppo Find X9 Pro, którego globalna premiera zaplanowana jest na koniec października w Barcelonie. Już teraz, dzięki przeciekom z europejskich sklepów i baz certyfikacyjnych, poznajemy kluczowy szczegół – cenę.
Wbrew wcześniejszym spekulacjom o „konkurencyjnym” podejściu, Oppo celuje bardzo wysoko. Najnowsze doniesienia sugerują, że producent ustawił poprzeczkę na równi z flagowcami Apple i Samsunga. To odważna strategia, która musi być poparta absolutnie bezkompromisową specyfikacją.
Cena Oppo Find X9 Pro w Europie – tanio nie będzie
Zacznijmy od konkretów, na które wszyscy czekali. Według informacji pochodzących od kilku europejskich detalistów, ceny serii Find X9 zostały ustalone na poziomie, który wyraźnie pozycjonuje ją w segmencie ultra-premium.
Podstawowy model Oppo Find X9 w konfiguracji 12 GB RAM i 512 GB pamięci ma kosztować 999 euro.
Natomiast model, na którym skupia się cała uwaga, czyli Oppo Find X9 Pro (16 GB/512 GB), został wyceniony na 1299 euro. W Polsce możemy spodziewać się kwot rzędu 4999 zł za wersję podstawową i nawet 5999-6299 zł za wariant Pro.
To terytorium zarezerwowane dotychczas dla modeli iPhone Pro Max i Samsung Galaxy Ultra. Oppo nie zamierza konkurować ceną – zamierza konkurować jakością i możliwościami.

Specyfikacja godna flagowca nowej generacji
Aby uzasadnić taką cenę, Oppo Find X9 Pro musi być technologicznym majstersztykiem. I wszystko wskazuje na to, że jest. Sercem urządzenia będzie najnowszy, potężny chipset MediaTek Dimensity 9500, wspierany przez 16 GB szybkiej pamięci RAM.
Front urządzenia zdominuje fenomenalny, 6,78-calowy ekran LTPO AMOLED o rozdzielczości 1.5K, adaptacyjnym odświeżaniu 120 Hz i oszałamiającej jasności szczytowej sięgającej 3600 nitów. Jednak prawdziwą rewolucją ma być bateria.
Zamiast standardowych 5000 mAh, Find X9 Pro otrzyma ogniwo litowo-jonowe z domieszką krzemu (Si/C) o gigantycznej pojemności 7500 mAh.
Mimo tak dużej baterii, telefon ma zachować smukłą sylwetkę. Uzupełnieniem będzie szybkie ładowanie przewodowe 80W i bezprzewodowe 50W.
Fotograficzny potwór z logo Hasselblad
Oppo od lat buduje swoją markę wokół mobilnej fotografii, a Find X9 Pro ma być ukoronowaniem tej strategii. Współpraca z legendarną marką Hasselblad jest kontynuowana, co ma zapewnić referencyjną kalibrację kolorów.
Z tyłu znajdziemy potrójny zestaw aparatów, który budzi respekt. Główna jednostka to 50-megapikselowy sensor Sony z optyczną stabilizacją.
Wspiera go 50-megapikselowy aparat ultraszerokokątny. Prawdziwą gwiazdą jest jednak teleobiektyw peryskopowy – Oppo zdecydowało się na zastosowanie 200-megapikselowej matrycy, która zapewni ogromne możliwości przybliżenia. Nawet przednia kamera do selfie otrzymała sensor o wysokiej rozdzielczości 50 MP.
Całość dopełnia wysoka norma odporności IP68/IP69. Oppo Find X9 Pro to bez wątpienia pokaz siły. Czy wysoka cena znajdzie uzasadnienie w oczach klientów? O tym przekonamy się tuż po oficjalnej premierze.

