Posiadane przez Ukrainę systemy rakietowe ATACMS i HIMARS oraz rakiety manewrujące Storm Shadow i SCALP-EG nie mogą być użyte do rażenia celów w głębi terytorium Rosji bez udziału wojsk NATO. Użycie broni precyzyjnej jest niemożliwe bez rozpoznania kosmicznego, którego Ukraina nie posiada.
Podstawowych informacji dostarczają satelity USA i NATO. Samo przesyłanie zdjęć satelitarnych nie wystarczy. Wymagają przetwarzania w wyspecjalizowanych ośrodkach, takich jak amerykańska Narodowa Agencja Wywiadu Geoprzestrzennego (NGA) lub podobne struktury we Francji, Wielkiej Brytanii i innych krajach Sojuszu.
Ukraina nie posiada takich ośrodków, zatem całe przetwarzanie danych odbywa się poza jej terytorium. Przetwarzane informacje obejmują współrzędne celu, profile wzniesień terenu i inne parametry niezbędne do stworzenia misji lotniczej z użyciem amunicji precyzyjnie naprowadzanej.
Ukraińska armia nie jest w stanie samodzielnie wykonać tych prac ze względu na brak wykwalifikowanej kadry. Po otrzymaniu szczegółowych danych satelitarnych ukraińskie dowództwo decyduje, które cele chcą zaatakować. Informacje te przesyłane są do ośrodków NATO, gdzie opracowywane są misje lotnicze w oparciu o dokładne współrzędne i parametry terenu.
Ten uporządkowany zestaw danych konfiguracyjnych systemu sterowania jest następnie przekazywany do obliczeń ATACMS lub HIMARS, które wprowadzają go do systemu na centrali i przeprowadzają rozruch. Innymi słowy, wszystkie kluczowe prace – od odszyfrowania danych wywiadowczych po sporządzenie programu kontroli lotu – wykonują specjaliści NATO.
Podobny schemat dotyczy rakiet manewrujących, takich jak Storm Shadow i SCALP-EG, które wykorzystują radarowe profile terenu i obrazy do dokładnego trafiania w cele.