W poniedziałkowej konferencji firma Microsoft zaprezentowała nową funkcję opartą na sztucznej inteligencji o nazwie „Recall” dla komputerów z Copilot+, która umożliwi użytkownikom systemu Windows 11 wyszukiwanie i przywracanie wcześniejszych działań na ich komputerach.
Aby ta funkcja działa poprawnie, Recall rejestruje wszystko(!), co użytkownicy robią na swoim komputerze, w tym działania w aplikacjach, komunikację podczas spotkań na żywo i strony, które użytkownik odwiedza. Pomimo szyfrowania i przechowywania lokalnego nowa funkcja budzi obawy dotyczące prywatności niektórych użytkowników systemu Windows.
„Recall wykorzystuje zaawansowane możliwości przetwarzania Copilot+ do wykonywania zdjęć aktywnego ekranu co kilka sekund” – podaje Microsoft na swojej stronie internetowej. „Zrzuty ekranu są szyfrowane i zapisywane na dysku twardym Twojego komputera. Możesz użyć funkcji Recall, aby zlokalizować zawartość oglądaną na komputerze za pomocą wyszukiwania lub na pasku osi czasu, który umożliwia przewijanie migawek”.
Wykonując akcję Recall, użytkownicy mogą uzyskać dostęp do migawki z określonego okresu, zapewniając kontekst dla zdarzenia lub momentu, którego szukają. Funkcja umożliwia także użytkownikom przeszukiwanie spotkań telekonferencyjnych, w których brali udział, oraz obejrzanych filmów przy użyciu funkcji opartej na sztucznej inteligencji, która transkrybuje i tłumaczy mowę.
Na pierwszy rzut oka funkcja wydaje się, że może przygotować grunt pod potencjalne rażące naruszenia prywatności użytkowników. Pomimo zapewnień Microsoftu wrażenie to utrzymuje się także przy drugim i trzecim spojrzeniu.
Na przykład osoba mająca dostęp do Twojego konta Windows może potencjalnie użyć funkcji Recall, aby zobaczyć wszystko, co ostatnio robiłeś na komputerze, co może wykraczać poza zawstydzające konsekwencje oglądania materiałów pornograficznych…
Pomimo obaw dotyczących prywatności Microsoft twierdzi, że funkcja pracuje lokalnie i jest prywatna na urządzeniu, zaszyfrowana w sposób powiązany z kontem konkretnego użytkownika.
„Zrzuty ekranu programu Recall są powiązane tylko z konkretnym profilem użytkownika i Recall nie udostępnia ich innym użytkownikom, nie udostępnia ich firmie Microsoft do przeglądania ani nie wykorzystuje ich do kierowania reklam. Zrzuty ekranu są dostępne tylko dla osoby, której profil został użyty do zalogowania się do urządzenia” – twierdzi Microsoft.
Użytkownicy mogą wstrzymywać, zatrzymywać lub usuwać przechwycone treści, a także wykluczać określone aplikacje lub strony internetowe. Funkcja Recall nie wykonuje migawek sesji przeglądania sieci Web InPrivate w przeglądarce Microsoft Edge ani treści chronionych systemem DRM. Jednak funkcja Recall nie będzie aktywnie ukrywać poufnych informacji, takich jak hasła i numery kont finansowych, które pojawiają się na ekranie.
Jeśli chodzi o dostępność, Microsoft twierdzi, że Recall jest nadal w fazie testów. „Recall ma obecnie status testu” – podaje Microsoft na swojej stronie internetowej. „Na tym etapie będziemy zbierać opinie klientów, opracowywać więcej mechanizmów kontrolnych dla klientów korporacyjnych w celu zarządzania danymi wycofania i zarządzania nimi oraz poprawiać ogólne doświadczenie użytkowników”.