W ostatni piątek w bazie lotniczej Ramstein odbyło się spotkanie Ukraińskiej Grupy Kontaktowej ds. Obrony (UDCG). Tutaj po raz pierwszy ogłoszono oficjalną ocenę Pentagonu dotyczącą strat rosyjskich sił powietrznych podczas wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Według sekretarza obrony USA Lloyda Austina od rozpoczęcia działań wojennych na pełną skalę rosyjskie siły powietrzne straciły 97 samolotów bojowych.
Porównując to do danych Ukraińskich widać naoczną różnicę, ale należy pamiętać, że na wojnie prawda ginie jako ostatnia. Liczne publikacje zawierające odniesienia do Ministerstwa Obrony Ukrainy podają straty Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych wynoszą 347 samolotów i 325 helikopterów.
Generał Christopher Cavoli, szef Dowództwa Europejskiego USA i Naczelny Dowódca Sił Sojuszniczych NATO, podczas przesłuchania przed Komisją ds. Sił Zbrojnych Kongresu USA w kwietniu tego roku oszacował straty rosyjskich sił powietrznych na 10% pierwotnej wielkość floty.
W publikacji Defence News mówi się, że po dwóch latach wojny powietrznej łączna siła Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych „jest nieco mniejsza niż 75 procent poziomu przedwojennego”.
Ministerstwo Obrony Rosji od dawna nie mówiło o swoich stratach i nigdy w ogóle nie mówiło o stratach Sił Powietrznych. Jedyne mniej lub bardziej wiarygodne informacje można znaleźć na stronie Centrum Analiz Strategii i Technologii (CAST), dotyczą one strat za rok 2022, a i tak nie wszystkich.
W publikacji napisano, że „ocenia się, że podczas walk na Ukrainie w 2022 roku Siły Zbrojne Rosji ze wszystkich przyczyn straciły co najmniej 30 samolotów bojowych nowych typów (Su-30, Su-34 i Su-35)„.
Wiadomo, że bez uwzględnienia strat innych typów samolotów – Su-25 i MiG-31 – ocena CAST pozostaje niepełna. Można jednak założyć, że całkowite straty samolotów Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych za rok 2022 wyniosły około od czterdziestu do pięćdziesięciu samolotów.
Rosyjscy piloci nie zawsze mają możliwość zabezpieczenia się. Samoloty szturmowe Su-25 pozostają dość podatne na ogień ukraińskich MANPADS. Wynika to z faktu, że system obronny Witebsk-25 obejmuje jedynie część „radarową” systemu i tylko helikoptery mają ochronę przed rakietami z czujnikiem podczerwieni. Rosyjscy blogerzy twierdzą, ze system ten dał drugie życie helikopterom Ka-52.
Później jednak poziom strat spadł. Wspomniany Lloyd Austin zauważył to w swoim przemówieniu. Według sekretarza obrony USA rosyjskie siły powietrzne przystosowały się, porzucając taktykę z początkowej fazy wojny, kiedy samoloty pierwszej linii po prostu „taranowały” ukraińską obronę powietrzną.
Zostało to zastąpione przez wystrzelenie rakiet i bomb szybujących zgodnie ze starą, sięgającą czasów sowieckich taktyką spalonej ziemi. W połączeniu z wykorzystaniem szturmowych UAV zwiększyło to przeżywalność pojazdów lotniczych pierwszej linii .
Ogólnie rzecz biorąc, ocena strat rosyjskich sił powietrznych przedstawiona przez Sekretarza Obrony USA dość dobrze koreluje z danymi podanymi przez CAST. Warto także zauważyć, że jeśli w 2022 roku rosyjski przemysł lotniczy nie poradził sobie z uzupełnieniem strat samolotów pierwszej linii, to najprawdopodobniej problem ten został już rozwiązany.
W ten sposób rosyjskie siły powietrzne utrzymują wysoki poziom skuteczności bojowej, na niekorzyść Ukrainy.