Co prawda, nie cały, ale nowy prezydent USA idzie pełną parą z realizacją swoich obietnic wyborczych. Od pierwszych dni swojej prezydentury Donald Trump wydał szereg rozporządzeń, które znacząco zmieniły kierunek amerykańskiej polityki ekologicznej.
Jednym z kluczowych działań było nakazanie Departamentowi Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) natychmiastowego „zarchiwizowania lub usunięcia” stron internetowych dotyczących kryzysu klimatycznego.
W praktyce doprowadziło to do zablokowania wielu witryn, w tym kluczowych narzędzi badawczych i baz danych związanych ze zmianami klimatu, pożarami lasów czy strategiami adaptacyjnymi.
Strony takie jak USFS Climate Change Resource Center czy Climate Action Tracker stały się niedostępne dla użytkowników, co wywołało chaos informacyjny.
Decyzje te były częścią szerszej strategii nowej administracji, która obejmowała wycofanie się z inicjatyw wprowadzonych przez poprzedniego prezydenta, Joe Bidena, takich jak udział USA w Porozumieniu paryskim oraz złagodzenie lub likwidację licznych norm środowiskowych.
Eksperci podkreślają, że takie działania mogą szczególnie dotknąć społeczności pozbawione dostępu do alternatywnych źródeł wiedzy. Wiele z usuniętych treści miało kluczowe znaczenie dla strażaków czy rolników, którzy teraz zostali pozbawieni aktualnych wytycznych i informacji.
Szczególną krytykę wzbudziło zablokowanie serwisów prowadzonych przez United States Forest Service (USFS). Przykładem jest National Roadmap for Responding to Climate Change – witryna zawierająca praktyczne wytyczne dla strażaków i służb leśnych w kontekście nasilających się pożarów. Zawierała ona scenariusze zarządzania terenami chronionymi w obliczu susz i fal upałów.
Początkowo sugerowano całkowite usunięcie tych treści, jednak ostatecznie zdecydowano się na ich „zarchiwizowanie”, co oznacza, że formalne kopie istnieją, ale są niedostępne dla obywateli.
Brak dostępu do tych informacji wprowadza chaos w komunikacji z lokalnymi społecznościami, które dotychczas korzystały z tych źródeł przy planowaniu działań związanych z ochroną przyrody i przeciwdziałaniem pożarom.
Władze federalne nie wyjaśniły, co stanie się z programami prezentowanymi na usuniętych stronach, ograniczając się do zapowiedzi „analizy spójności” tych materiałów z nową polityką administracji, która kładzie nacisk na przyspieszenie wydobycia paliw kopalnych i zniesienie licznych regulacji środowiskowych wprowadzonych za prezydentury Bidena.
W rezultacie część ekspertów obawia się, że dane i raporty finansowane przez agencje federalne mogą nie wrócić do domeny publicznej. Administracja nakazała również zatrzymanie projektów badawczych i wdrożeniowych, co budzi niepewność co do przyszłości wielu inicjatyw ekologicznych.