Apple planuje uruchomienie długo oczekiwanej aktualizacji Siri zasilanej sztuczną inteligencją wiosną 2026 roku, integrując ją w wersji iOS 26.4.
Wewnętrzne priorytety firmy zostały przesunięte, by zapewnić dopracowanie i niezawodność nowych funkcji.
Dlaczego wiosna 2026?
Początkowo Siri AI miała pojawić się jesienią 2024 roku, a następnie przesunięto premierę na 2025 — teraz kolejny transfer w czasie wynika z wewnętrznych testów, które wykazały, że rozwiązanie “nie działa wystarczająco niezawodnie”, by spełnić wysokie standardy Apple.
Co zaoferuje Siri następnej generacji?
Szefowie projektów Craig Federighi oraz Greg Joswiak podkreślają, że Siri będzie potrafiła lepiej rozumieć kontekst użytkownika, działać w obrębie innych aplikacji i analizować prywatne dane (np. maile, zdjęcia) bez naruszania prywatności.
Nowe możliwości mogą zrewolucjonizować sposób interakcji użytkownika z urządzeniami Apple.
Apple Intelligence – fundament Siri AI
Nowa Siri zostanie oparta na platformie Apple Intelligence, złożonej z modeli działających zarówno lokalnie, jak i w chmurze — z pełnym szyfrowaniem i oparciem na autorskich układach Apple Silicon. Dzięki temu Siri ma być szybsza, bardziej intuicyjna i bezpieczna.
Konkurencja w erze AI
Apple nie może dłużej czekać – konkurenci jak Google (Gemini) i Amazon (Alexa+) intensywnie rozwijają swoje asystenty głosowe. Opóźnienie Siri do 2026 daje im czas na zyskanie przewagi i przyciągnięcie deweloperów oraz użytkowników nowymi funkcjami.
Choć opóźnienie Siri AI może zyskać środowiskom krytycznym, to Apple pokazuje, że stawia na jakość i prywatność zamiast wyścigu.
W 2026 roku spodziewamy się zaprezentować asystenta, który rzeczywiście spełni oczekiwania. Do tego czasu warto obserwować rozwój Apple Intelligence i nowe funkcje iOS 26.