19 lipca 2025 roku rano Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) zgłosiła awarię swojego głównego systemu zarządzania ruchem lotniczym.
W komunikacie rzecznik PAŻP, Marcin Hadaj, poinformował, że dotychczasowy system uległ awarii i na czas usuwania problemów przełączono się na system zapasowy.
To rozwiązanie pozwala na minimalizację zakłóceń, choć zarządzanie operacjami jest czasowo ograniczone.
System zapasowy – czym jest i jak działa?
System zapasowy to standardowa procedura bezpieczeństwa: po awarii podstawowego systemu automatycznego PAŻP przełącza się na wariant awaryjny.
W praktyce oznacza to ograniczenie liczby operacji – starty i lądowania są koordynowane „ręcznie”, co obniża przepustowość przestrzeni powietrznej.
Dzięki temu ruch lotniczy może być kontynuowany, choć wolniej i mniej efektywnie.
Konsekwencje awarii dla pasażerów i lotnisk
Chociaż przełączenie na system zapasowy zapewnia ciągłość działania, skutkiem mogą być opóźnienia lotów. Linie lotnicze i porty regionalne – w tym Lotnisko Chopina – już zaalarmowały podróżnych o trudniejszym harmonogramie operacji, zwłaszcza w godzinach szczytu.
Pasażerowie powinni śledzić status swojego lotu i konsultować się z przewoźnikami w przypadku zmian.
Czy to pierwszy taki incydent?
To nie pierwsza awaria takiej skali – w grudniu 2016 roku, podczas testów awaryjnego zasilania w Centrum Zarządzania Ruchem Lotniczym, system padł na około pół godziny, co spowodowało tymczasowe zamknięcie polskiej przestrzeni powietrznej.
Tamto zdarzenie było testem procedur awaryjnych i – choć incydent się powtórzył – zakończyło się bez poważnych konsekwencji bezpieczeństwa.
Co mówią eksperci i jakie są możliwe scenariusze?
Awaryjne przełączenia są standardem w branży lotniczej i – zgodnie z ekspertami PAŻP – nie stanowią realnego zagrożenia bezpieczeństwa. Jednak mogą wprowadzać utrudnienia w ciągu dnia oraz generować reakcje na linii pasażer–linie–lotnisko.
Na poziomie europejskim podobne incydenty skutkowały ograniczeniem operacji przez Eurocontrol, co potwierdza, że ten typ awarii może przyczynić się do spowolnienia ruchu lotniczego w całym regionie.
Pasażerowie powinni śledzić komunikaty i przygotować się na możliwe opóźnienia, szczególnie tego dnia. Całość działań wskazuje, że procedury bezpieczeństwa działają, ale wymagają doskonalenia, by minimalizować zakłócenia w przyszłości.