Xiaomi od lat dominuje w naszych domach, wciskając swoje inteligentne urządzenia w każdy możliwy kąt – od oczyszczaczy powietrza po inteligentne miski dla kotów. Brakowało jednak jednego: porządnego, centralnego punktu sterowania, który nie wyglądałby jak tani tablet przyklejony do głośnika. Właśnie się to zmieniło. Wprowadzony na rynek pod koniec grudnia 2025 roku Xiaomi Home Screen 11 to urządzenie, które w końcu można postawić w salonie bez wstydu.
Design, który w końcu pasuje do nowoczesnego salonu
Do tej pory smart huby od Xiaomi (i wielu konkurentów) cierpiały na „syndrom plastiku”. Nowy model zrywa z tą tradycją. Xiaomi Home Screen 11 oferuje 11-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli, ale to nie ekran jest tu najważniejszy. Kluczowa jest obudowa – wykonana z metalu, smukła i elegancka. Chiński gigant zrozumiał, że w 2026 roku technologia użytkowa musi być elementem wystroju wnętrza, a nie tylko gadżetem.
Sprzęt wyposażono w system czterech głośników, co sugeruje, że Xiaomi chce konkurować jakością dźwięku z urządzeniami takimi jak Google Nest Hub Max czy Amazon Echo Show. Na froncie znalazła się również kamera 8 MP, która ma służyć do wideorozmów oraz monitoringu domu. Całość wygląda solidnie i – co najważniejsze – premium, co w tej kategorii cenowej nie jest standardem.

Centrum dowodzenia z HyperOS
Pod metalową obudową pracuje najnowsza iteracja systemu HyperOS 3 (lub jego wariacja dedykowana IoT). To właśnie oprogramowanie ma być siłą napędową tego huba. Xiaomi obiecuje bezproblemową integrację z całym ekosystemem producenta. Dzięki funkcji HyperConnect, Home Screen 11 automatycznie wykrywa nowe urządzenia w sieci i pozwala na ich natychmiastową konfigurację.
Ekran główny to w pełni konfigurowalny pulpit sterowniczy. Możemy tu przypiąć podgląd z kamer, sterowanie oświetleniem czy termostatem. Co ciekawe, Xiaomi promuje ten ekran również jako cyfrową ramkę na zdjęcia, która dzięki nowym algorytmom AI ma lepiej dobierać wyświetlane wspomnienia. To mały detal, ale sprawia, że „czarne lustro” zyskuje nieco więcej duszy, gdy nikt z niego nie korzysta.
Kiedy w Polsce i czy nie zrujnuje portfela?
Na ten moment Xiaomi Home Screen 11 zadebiutował oficjalnie w Chinach, gdzie trafił do sprzedaży na platformie JD.com. Choć polski oddział Xiaomi milczy na temat daty premiery nad Wisłą, historia pokazuje, że urządzenia smart home trafiają do nas zazwyczaj z kilkumiesięcznym opóźnieniem – realnym terminem jest więc wiosna 2026 roku.
A co z ceną? W Chinach sprzęt pozycjonowany jest wyżej niż budżetowy model „Mini”, ale znacznie niżej niż gigantyczny wariant „Max”. Biorąc pod uwagę chińską wycenę i doliczając polski podatek VAT oraz marże dystrybutorów, możemy spodziewać się ceny w okolicach 600–800 złotych. To wciąż atrakcyjna kwota za 11-calowy, metalowy hub, który może stać się sercem inteligentnego domu, zwłaszcza jeśli twoje mieszkanie jest już pełne czujników i żarówek z logo Mi.

