bo Turbo to elektryczna hulajnoga zaprojektowana przez zespół inżynierów z doświadczeniem w Formule 1 – oparta na maszynach takich jak Williams czy Bloodhound SSC.
Hulajnoga wyposażona jest w potężne silniki o łącznej mocy 24 000 W oraz akumulator 1 800 Wh, bo Turbo osiąga maksymalnie 100 mph (ok. 160 km/h), a w testach przekroczono już 85 mph na torze Goodwood.
Rekord Guinnessa na horyzoncie
Producent planuje ustanowienie nowego rekordu Guinness World Record, prezentując hulajnogę na Bonneville Speed Week.
bo Turbo to jednak nie tylko projekt koncepcyjny – jeden egzemplarz już został sprzedany za kwotę 29 500 USD, a produkcja ograniczona będzie do zamówień na specjalne zapytanie.
Innowacyjne chłodzenie i konstrukcja
Hulajnoga wykorzystuje wiele technologii zaczerpniętych z motorsportu – m.in. wloty powietrza wzorowane na kanałach chłodzących hamulce w F1, co pozwala utrzymać temperatury silników i kontrolerów w ekstremalnych warunkach.
Rama typu „monocurve” wykonana z aluminium lotniczego, ta sama co w codziennym modelu Bo M, zapewnia twardość i doskonałą stabilność.

Zasięg i moc
Przy umiarkowanej jeździe (ok. 27 km/h), Turbo według producenta może osiągnąć ponad 240 kilometrów zasięgu, co odpowiada energii pozwalającej na szybkie ładowanie 1 500 iPhone’ów jednocześnie.
Takie parametry stawiają bo Turbo znacznie wyżej niż jakakolwiek klasyczna hulajnoga.

Dla kogo jest bo Turbo?
To nie pojazd miejskiego transportu – to raczej galaktyczny eksperyment technologiczny.
Cena niemal 30 000 USD i wymóg dostarczenia dowodów doświadczenia w jeździe motocyklami sportowymi sprawiają, że bo Turbo trafia wyłącznie do wąskiego grona starych wyjadaczy i kolekcjonerów.
Pierwsza dostawa planowana jest do Madrytu przed Grand Prix Formuły 1 w 2026 roku.