Rynek smartfonów nie znosi próżni, a Apple doskonale o tym wie. Choć od wrześniowej premiery serii iPhone 17 minęły zaledwie trzy miesiące, w sieci już huczy od plotek na temat kolejnego modelu. Według najnowszych przecieków, które ujrzały światło dzienne 3 grudnia 2025 roku, gigant z Cupertino pracuje nad tańszym wariantem swojego flagowca. Mowa o modelu iPhone 17e, który ma zadebiutować na początku przyszłego roku. Czy to właśnie na ten telefon czekają polscy fani nadgryzionego jabłka?
Flagowa wydajność dzięki czipowi A19
Największym zaskoczeniem, o którym donoszą media, jest serce nowego urządzenia. W przeciwieństwie do strategii stosowanej w starszych modelach SE, Apple rzekomo nie zamierza oszczędzać na mocy obliczeniowej. iPhone 17e ma zostać wyposażony w ten sam procesor A19, który napędza podstawowego iPhone’a 17. Dla użytkownika oznacza to, że wybierając tańszy model, nie musi godzić się na kompromisy w wydajności. Aplikacje oparte na sztucznej inteligencji czy wymagające gry mobilne będą działać równie płynnie, co na urządzeniach kosztujących powyżej 5000 złotych. To odważny ruch, który może całkowicie zmienić układ sił w średniej półce cenowej.
Nowoczesny design i pożegnanie z przeszłością
Wygląda na to, że Apple ostatecznie zrywa z recyklingiem starych obudów. Przecieki sugerują, że iPhone 17e otrzyma „nowoczesny design”, spójny z całą rodziną „siedemnastek”. Możemy więc spodziewać się braku szerokich ramek oraz zastosowania Dynamic Island, co ostatecznie odeśle notcha do lamusa historii. Telefon ma być wizualnie zbliżony do droższych braci, co z pewnością przyciągnie osoby, dla których estetyka jest równie ważna co funkcjonalność. Jeśli plotki się potwierdzą, będzie to najładniejszy „budżetowy” iPhone w historii marki.
Aparat do selfie klasy premium
Trzecią kluczową cechą, która wyciekła do sieci, jest frontowa kamera. W dobie wideorozmów i mediów społecznościowych jakość selfie jest kluczowa. iPhone 17e ma otrzymać ten sam, zaawansowany moduł przedniego aparatu, co flagowe modele z serii 17 (prawdopodobnie matryca 24 MP). Oznacza to wsparcie dla najnowszych funkcji portretowych i doskonałą jakość wideo. Choć tylny aparat może być pojedynczy (by zbić koszty), to front urządzenia będzie w pełni „Pro”.
Cena i dostępność w Polsce
Mówi się, że premiera iPhone’a 17e odbędzie się wczesną wiosną 2026 roku, prawdopodobnie w okolicach lutego lub marca. Jeśli amerykańska cena ukształtuje się na poziomie 599-649 dolarów, w Polsce możemy spodziewać się kwoty startowej w okolicach 3299 – 3499 złotych. Byłaby to niezwykle atrakcyjna oferta, biorąc pod uwagę obecność procesora A19. Czy iPhone 17e stanie się nowym królem opłacalności nad Wisłą? Wszystko na to wskazuje.

