Grudzień 2025 to moment, który analitycy wieszczyli od dawna, ale mało kto spodziewał się, że nadejdzie tak gwałtownie. Amerykański gigant Elona Muska, który przez lata dyktował warunki na Starym Kontynencie, właśnie otrzymał potężny cios. Najnowsze dane sprzedażowe nie pozostawiają złudzeń – chiński BYD nie tylko dogonił lidera, ale w ostatnich miesiącach zaczął go deklasować.
Chińska ofensywa nabiera tempa
Liczby są bezlitosne i pokazują skalę zmiany, jaka dokonuje się na naszych oczach. Jeszcze w październiku 2025 roku BYD sprzedał w Europie ponad 17 tysięcy samochodów, podczas gdy Tesla zanotowała wynik na poziomie zaledwie niespełna 7 tysięcy rejestracji. To nie jest błąd statystyczny, lecz dowód na to, jak agresywna polityka cenowa i szeroka gama modelowa producenta z Shenzhen trafia w gusta Europejczyków. Wzrost sprzedaży BYD o ponad 200% rok do roku kontrastuje z blisko 50-procentowym spadkiem Tesli. Klienci coraz częściej wybierają modele takie jak BYD Dolphin czy Seal (nasze wrażenia z testu BYD Seal U DM-i), które oferują nowoczesną technologię w cenie, z którą starzejąca się gama Modelu 3 i Y po prostu nie może konkurować bez drastycznych obniżek marży.
Niemiecki bastion Tesli upada
Szczególnie bolesne dla amerykańskiego producenta są wieści płynące z Niemiec, największego rynku motoryzacyjnego w Europie. Mimo posiadania lokalnej fabryki pod Berlinem, Tesla traci grunt pod nogami. Listopadowe dane Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego (KBA) wskazują na spadek rejestracji o ponad 20%, podczas gdy sprzedaż BYD nad Renem wzrosła dziewięciokrotnie. Nawet odświeżony Model Y nie zdołał powstrzymać odpływu klientów. Europejczycy są zmęczeni brakiem nowości w ofercie Muska i coraz chętniej spoglądają na wschód, gdzie innowacje wdrażane są w tempie, za którym zachodnie koncerny nie nadążają.
Co to oznacza dla polskiego kierowcy?
Dla polskich konsumentów ta rynkowa wojna to doskonała wiadomość. Walka o klienta oznacza wojnę cenową, której efekty już widzimy w salonach. W Polsce, gdzie wciąż dużą popularnością cieszą się hybrydy typu plug-in (wzrost rejestracji o blisko 100% w 2025 roku), BYD ma asa w rękawie w postaci modeli z napędem DM-i, łączących zasięg z ekologią. Tesla, oferująca wyłącznie elektryki, ma na naszym rynku trudniej, zwłaszcza przy wciąż rozwijającej się infrastrukturze ładowania. Dziś za cenę podstawowej Tesli Model 3 można często kupić lepiej wyposażonego chińskiego konkurenta i jeszcze zostanie nam budżet na kilka lat ładowania. Jeśli trend się utrzyma, rok 2026 może być pierwszym, w którym na polskich ulicach częściej będziemy widywać logo BYD niż charakterystyczne „T”.

