Do tej pory entuzjaści obserwacji nocnych musieli godzić się na kompromisy. Tradycyjna noktowizja kojarzyła się z ziarnistym, zielonym obrazem i ograniczonym zasięgiem, a profesjonalny sprzęt termowizyjny kosztował fortunę. Firma DVX postanowiła zmienić ten stan rzeczy, prezentując światu model Night Storm X3. To urządzenie, które nie tylko obiecuje widoczność w niemal całkowitych ciemnościach, ale oferuje ją w pełnym kolorze i rozdzielczości 4K. Sprawdzamy, czy ten gadżet faktycznie jest w stanie zmienić noc w dzień.
Noc w pełnym kolorze i rozdzielczości 4K
Sercem Night Storm X3 jest zaawansowany układ dwóch sensorów, wspierany przez sztuczną inteligencję. Podczas gdy standardowe noktowizory „poddają się” przy braku światła księżyca, X3 wykorzystuje sensor Luma-X do wyłapywania konturów oraz Chroma-X do odzyskiwania kolorów przy oświetleniu rzędu zaledwie 0,0001 luksa. Całość przetwarza procesor neuronowy o mocy 20 TOPS (bilionów operacji na sekundę). W efekcie użytkownik otrzymuje obraz w natywnym 4K, który można nawet skalować do 6K. Dla polskich miłośników przyrody oznacza to koniec zgadywania, czy obserwowane zwierzę to dzik czy sarna – detale są widoczne jak na dłoni, nawet w środku bezgwiezdnej nocy w Bieszczadach.
Zasięg, który robi robotę
Producent deklaruje, że Night Storm X3 pozwala na skuteczną obserwację na dystansie aż 1500 metrów. To niemal półtora kilometra zasięgu, co w polskich warunkach terenowych – pełnych lasów i pól – daje ogromną przewagę obserwacyjną. Co więcej, w wersji Pro urządzenie wyposażone jest w zintegrowany dalmierz laserowy. Dzięki temu myśliwi czy pracownicy ochrony nie muszą szacować odległości „na oko”, lecz otrzymują precyzyjny pomiar w czasie rzeczywistym.
Technologia wojskowa w cywilnych rękach
Jedną z największych innowacji jest zastosowanie oświetlacza podczerwieni o długości fali 950 nm. W przeciwieństwie do tańszych modeli operujących na paśmie 850 nm, wiązka emitowana przez Night Storm X3 jest całkowicie niewidoczna dla ludzkiego oka oraz większości zwierząt. Nie generuje ona charakterystycznej czerwonej poświaty, co pozwala na zachowanie pełnej dyskrecji. Bateria wystarczająca na 24 godziny ciągłej pracy sprawia, że sprzęt ten sprawdzi się nawet podczas najdłuższych nocnych wypraw.
Dostępność i cena w Polsce
Urządzenie zadebiutowało właśnie na platformie Kickstarter, co jest typową strategią dla nowoczesnych startupów technologicznych. Choć oficjalna polska cena detaliczna nie została jeszcze ustalona, w kampanii crowdfundingowej można liczyć na atrakcyjne zniżki typu „Super Early Bird”. Polscy użytkownicy decydujący się na zamówienie muszą jednak pamiętać o doliczeniu kosztów wysyłki oraz ewentualnych opłat celno-skarbowych (VAT), które mogą zostać naliczone przy imporcie spoza Unii Europejskiej. Mimo to, stosunek możliwości do ceny zapowiada się bezkonkurencyjnie w porównaniu do dostępnych na naszym rynku profesjonalnych noktowizorów.

