29 stycznia 2025 roku doszło do tragicznej katastrofy lotniczej w Waszyngtonie, D.C. Niewielki samolot pasażerski Bombardier CRJ700, lecący z Wichita do Waszyngtonu, zderzył się z wojskowym helikopterem Blackhawk się nad rzeką Potomac. Zgodnie z danymi serwisu Flightradar24 do katastrofy doszło zaledwie kilkaset metrów przed progiem pasa.
Samolot znajdował się na końcowym podejściu do pasa startowego lotniska Waszyngton. 1100 metrów przed progiem pasa samolot pasażerski zderzył się z wojskowym śmigłowcem Sikorsky UH-60, obie maszyny wpadły do rzeki Potomak o 20:46 czasu lokalnego (02:46 czasu polskiego).
Naoczni świadkowie powiedzieli, że nagle pojawiła się kula ognia, a samolot przechylił się o ponad 90 stopni i przechylił się do góry dnem, prawdopodobnie około 37 metrów nad wodą i wpadł do wody. Nie widzieli śmigłowca.
W obu maszynach znajdowało się około 67 osób, z czego 3 w wojskowym helikopterze. Nie wiadomo czy ktoś przeżył.
🚨#BREAKING: New dashcam footage captures the moment a military helicopter collides with an American Airlines jet, triggering a mass casualty event with reports of multiple fatalities⁰⁰📌#Washington | #DC
— R A W S A L E R T S (@rawsalerts) January 30, 2025
⁰Watch dramatic new dashcam footage captured by a couple driving near… pic.twitter.com/BGknHeAy9a
Na miejscu natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową, jednak ze względu na trudne warunki atmosferyczne, działania te są utrudnione.
Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) rozpoczęła dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy.
To nie pierwsza tragedia lotnicza w rejonie Waszyngtonu. W 1982 roku samolot linii Air Florida rozbił się również nad rzeką Potomac, krótko po starcie z tego samego lotniska. Wówczas zginęło 78 osób.